Przedwczoraj po przyjściu z pracy, moi współlokatorzy kręcili się i rozmawiali. I tak jakoś wyszło, że zaczęliśmy razem pić piwka. Jest to o tyle dobre, że Pandora działała mi zawsze na nerwy, bo wiecznie była sfochowana!!! A teraz mieliśmy okazję sobie na spokojnie porozmawiać. Pandora się nawaliła dwoma piwami :P No i Królewicz wpadł na pomysł picia wódki 3go Listopada. Wszystko ładnie, pięknie, ale ja w ten weekend mam zajęcia na uczelni.
Zaraz z resztą też jadę na uczelnie :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz