Brian: Niech żyje bezrobocie!!!
Nie lubię się powtarzać, więc temat pracy ograniczę tylko do tego, że nic nowego się nie dzieje. Wciąż nakurwiam jak taki Robocop!!!
Żeby się nie zanudzić, wymyśliłem sobie, że pomaluję okno przed zimą. A że nie bardzo mam siły, to robię to po troszeczku, na raty. dwa dni szlifowałem zewnętrzne skrzydła i ramę, trzeci dzień odpoczywałem, kolejne dwa dni malowałem i jutro znowu będę malował, i zewnętrzną część okna będę miał skończoną.
Zamówiłem też węgiel na wtorek :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz