czwartek, 27 października 2011

Jesień! Grrr!

Generalnie nie lubię narzekać, więc powiem to raz i jeż tego więcej nie powtórzę!

Nienawidzę szarej, mokrej, jesieni! Nienawidzę krótkich dni i długich wieczorów! Nienawidzę tego klimatu, tego rządu, tej polityki, tej mentalności! Nienawidzę polskich ciot i wplątywania mnie w jakieś dziwne coito-dramy! Mam ochotę rzygnąć!

Dlatego najchętniej wyjechałbym na drugi koniec Świata i nigdy nie wracał.

Nienawidzę też narzekanie więc szybko kończę ten post!

wtorek, 25 października 2011

NIESZCZĘŚCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziś w pracy pękł mi mój ukochany Pierścień Atlantów! :( Miałem go od około 6 lat. Nie rozstawałem się z nim ani na chwilę. Niemal wrósł mi się w palec :P A teraz tak najzwyczajniej w świecie pękł. Nie ma sensu nawet go naprawiać, gdyż zapłaciłbym za naprawę więcej niż za nowy pierścień. Tak więc, nie pozostało mi nic innego jak czekać do wypłaty i kupić nowy :(

Groźba

Ale się wczoraj wkurwiłem!!!

Generalnie jestem człowiekiem spokojnym i opanowanym i ciężko mnie wyprowadzić z równowagi. Wczoraj wieczorem na fejsie dostałem wiadomość:

"co jest spaslaku,nudzi ci sie czy co!!!! odpierdol sie od mojego faceta bo ci zabki porysuje a w najgorszym wypadku bedziesz mial je polamane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!przyjade do ***** to zobaczysz jezeli bedziesz gadac z moim!!!!widziales mnie dzisiaj!!!! a pozniej siebie ze skrzywionzm rzjem przed lustrem!!!!!!!nara"

Najlepsze jest to, że nigdy z tym kolesiem nie gadałem, ale wiem, że to jest chłopak mojego kolegi z pracy. Przyszli razem na zakupy i zamieniłem dosłownie dwa zdania z kolegą, i nawet nie spojrzałem na tego drugiego.

Debil!

Nienawidzę ciotodramy!!! A jeszcze bardziej nienawidzę gdy mi ktoś grozi!!! Nie wiem, co mam zrobić z tą farsą. Nie jestem osobą, która odpowiadaj na groźby groźbą. Proponowano mi, by sklepać kolesiowi maskę, ale ja nie chcę się zniżać do jego poziomu.

 Jakieś pomysły?


poniedziałek, 17 października 2011

Zachary Quinto - Come out, come out, wherever you are :P


Jeden z moich ulubionych aktorów nowego pokolenia ujawnił się jako gej. Jestem wniebowzięty. Podejrzewam, że wielu ludzi go nie kojarzy, ale zagrał w nowej wersji STAR TREK, oraz głównego czarnego charaktera w serialu HEROSI. Jest zajebistym aktorem, a do tego bardzo w moim typie :DDD



Kwestia wieku


Mówi się, że człowiek ma tyle lat na ile się czuje. Zgadzam się z tym w 100%.

Rozmawiałem wczoraj o tym z Mariolką. Skończyła ona ostatnio 54 lata, a czuje się o wiele młodziej. Ja z kolei mam odwrotnie. Mam 25, a czuję się na co najmniej 30. Zawsze byłem zbyt dojrzały jak na swój wiek. Ale przez ostatni rok postarzałem się o kolejne pięć lat. Na szczęście wyglądam młodo nawet ja na swój realny wiek :DDD
Otwarcie wyznałam Mariolce, że ja szukam dla siebie faceta powyżej 30'tki, bo 99% moich rówieśników mają gówno w głowie.

(Po prostu kurwica mnie bierze, gdy próbuję sie dogadać z kimś, kogo IQ jest niśże od wieku, bądź kultura osobista ledwie dorównuje neandertalczykowi!!!)

Przepraszam za tą jakże jadowitą uwagę, ale musiałem to z siebie wyrzucić.
Dla odmiany powiem, że udało mi się z kim pogadać przez neta, i nawet było przyjemnie. Problem w tym, że koleżka jest ze szczecina :( Miasto Koziołków schodzi na psy :(

Staram się jednak trzymać nadziei, że w moim mieście też są fajni geje. W Kościanie i Lesznie już znalazłem po jednym zajebistym :P

czwartek, 13 października 2011

Pogromca Smoków

Toczę nierówny bój ze smokiem. Ten wredny gad ma ok 7 lat, i gra mi ostatnio na nerwach. Tylko o nim myślę, i nie mogę go poskromić :/

Na samym początku Smok wyglądał tak:


Teraz planuję go powiększyć i dodać pazura. Na razie mam tylko tyle :/


piątek, 7 października 2011

Wybory

Jestem zdania, że na wybory iść trza. A ten, kto nie oddał głosu, nie ma prawa narzekać na naszych polityków!!!

Ja na pewno pójdę i wrzucę swój głos do urny. I w taki sposób postawię krzyżyk nad naszym losem :P


Naturalnie, nie powiem na kogo zagłosuję!!!

Stary Doctor VS Praktykant :D

Byłem dzisiaj wyjąć szwy. Natknąłem się na starego chirurga, od którego emanowała nuda na odległość całego korytarza!!! Nie znoszę takich. Mają wyjebane na pacjentów i odliczają tylko latka do emerytury.

Praktykanci natomiast... Hm. :D

W szpitalu badał mnie jeden praktykant [pielęgniarstwa prawdopodobnie]. EKG, Pobieranie krwi, macanko po brzuchu. Jaki on był zajebisty. Dałbym mu się pokroić na żywca :D Udało mi się nawet z nim zamienić kilka zdań na poczekalni. Emanował Silnym Heteryzmem! Niestety :/ 

Wracając do tematu. Praktykanci są zajebiści, bo się wszystkim przejmują, zależy im na pacjentach, są ambitni i pełni energii :D W końcu są oceniani pod każdym względem i od tego zależą ich oceny :DDD

środa, 5 października 2011

Szpitale

Jeżeli myślicie, że wasze życie jest ciężkie, Przejdzcie się do najbliższego szpitala na oddział chirurgii. Polecam!!!

Ja osobiście nienawidzę szpitali i unikam ich w każdy możliwy sposób. Trudno jednak nie iść do szpitala, gdy pół nocy zwijałem się z bólu. Wyrostek. Wycięli mi go w zeszłym tygodniu i już jest wsio OK. Ale poznałem pięcioro mężczyzn w szpitalu. Jeden schudł 30kg w dwa tygodnie, drugi nie jadł przez tydzień, trzeci miał amputowaną nogę nad kolanem, czwarty już wychodził do domu, a piąty...

Piąty, to Biker-Boy. Ciacho! Mój Rówieśnik. 25 lat. Miał wypadek na motorze(nie z jego winy). Wycięli mu kawałek śledziony, a co najgorsze miał na wierzchy wszystkie żyły tętnice i ścięgna z prawej strony szyi. Wyglądało to strasznie. Cudem nic więcej mu się nie stało. Powiedział, że już nie kupi drugiego motoru(z tego nie zostało nic), i że może oświadczy się narzeczonej.

W szpitale nabiera się dystansu do swojego życia.

Ja tymczasem wyleguję się w domciu przez najbliższe dwa tygodnie :D Byłoby idealnie, gdyby nie swędzące ja diabli szwy!!! :P