wtorek, 25 października 2011

Groźba

Ale się wczoraj wkurwiłem!!!

Generalnie jestem człowiekiem spokojnym i opanowanym i ciężko mnie wyprowadzić z równowagi. Wczoraj wieczorem na fejsie dostałem wiadomość:

"co jest spaslaku,nudzi ci sie czy co!!!! odpierdol sie od mojego faceta bo ci zabki porysuje a w najgorszym wypadku bedziesz mial je polamane!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!przyjade do ***** to zobaczysz jezeli bedziesz gadac z moim!!!!widziales mnie dzisiaj!!!! a pozniej siebie ze skrzywionzm rzjem przed lustrem!!!!!!!nara"

Najlepsze jest to, że nigdy z tym kolesiem nie gadałem, ale wiem, że to jest chłopak mojego kolegi z pracy. Przyszli razem na zakupy i zamieniłem dosłownie dwa zdania z kolegą, i nawet nie spojrzałem na tego drugiego.

Debil!

Nienawidzę ciotodramy!!! A jeszcze bardziej nienawidzę gdy mi ktoś grozi!!! Nie wiem, co mam zrobić z tą farsą. Nie jestem osobą, która odpowiadaj na groźby groźbą. Proponowano mi, by sklepać kolesiowi maskę, ale ja nie chcę się zniżać do jego poziomu.

 Jakieś pomysły?


1 komentarz:

  1. zachować wiadomośc, gdy będzie druga z pogróżkami, na polciję

    OdpowiedzUsuń