wtorek, 14 sierpnia 2012

Sprzątanie

Poszło lawinowo.

Zaczęło się do tago, że w końcu po wypłacie postanowiłem kupić żarówki, i naprawić światło w bardzo ciemnej łazience. Wcześniej działała ni tylko jedna słaba żarówka z czterech. A są to cztery pojedyńcze lampki wmontowane w sufit.
Nie chciało mi się więc postanowiłem chociaż spróbować wymienić jedną z niedziałających. Udało się! Gdy zobaczyłem ten boski efekt, postanowiłem naprawić światło do końca! Efekt był porażający!!!!
Ale zobaczyłem za to jak brydną mam wanne. Więc wziąłem domestosa i wyszorowałem wannę, zlew i kibel.
Gdy zobaczyłem to pomazane lustro, to postanowiułem je umyć.
Przy okazji umyłem też lustro na korytarzu.
Jak już miałem płyn do szyb w ręcę, to stwierdziłem, że moje okno wręcz błaga o umycie.
Myjąc okno, przyjrzałem się że mam w chuj kurzu na meblach.
Wycierając kurze, strwierdziłem, że podłoga taż woła o pomstę do nieba.
Jak już miałem NOWEGO :D mopa w ręcę, no to już umiłem przy okazji podłogę na karytarzu i w kuchni.

I to wszystko w około dwie godziny :DDD


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz