O Kurwa!
Wysapałem nie mogąc złapać oddechu.
Z kim żeś się rżnął? - Usłyszałem
M: Co?
Starałem się zignorować brata siedzącego na sofie obok wpatrującego się we mnie intensywnie, starając się zachować w pamięci ujęcia z ostatnich scen snu.

B: Jęczałeś przez sen i jesteś napalony jak cała armia na viagrze. Albo jak byś od tygodni wdychał poppersy zamiast tlenu. Z kim się rżnąłeś przez sen?
M: Jeżeli myślisz, że Ci powiem, to nie mógłbyś być bardziej w błędzie.
Sam nie mogłem w to uwierzyć. Jak on mógł się znaleźć w moim śnie??? JAK??? Przecież mi przeszło! Chyba.
B: Ty, to potrzebujesz ostrego rżnięcia!
M: Nadużywasz tego słowa. Nie jesteś jedyny, który mi to mówi. Życz mi zatem spełnienia snów. Bądź dobrego psychiatry.
Brajan uśmiechnął się znacząco. Był środek nocy i nie było widać nic, ale jego uśmiech zawsze dostrzegę.
M: Zastanawiam się, czego życzysz mi bardziej.
B: Yyyy
M: Wiedziałem.
B: Wciąż się jednak zastanawiam z kim...
M: Nie dowiesz się! Nawet telepatyczne łącze Ci nie pomoże.
Mózg mi się gotował na samą myśl. Najgorsze jest to, jak bardzo mi się to podobało.
Odwróciłem się na bo i usiłowałem zasnąć, gdyż na 6:00 wstawałem do roboty. Nie wiem nawet, czy w ogóle zmrużyłem oko.
Ostre rżnięcie
OdpowiedzUsuńbrrrrrr
cóż za słownictwo:) dosadny on jak przegrany w wyborach prezydenckich:P
fajne porównanie.
OdpowiedzUsuńCiesz się, że nie musisz go słuchać cały czas.
cieszę się:) jest wulgarny!
OdpowiedzUsuń