Bum, bum, szuru, szuru, bach, bach, szuru, szuru, szuru, jebut, bum...
Wchodzi Brian
Brian: Co ty k***a robisz?!
Maxwell: Przemeblowanie.
B: We łbie se przemebluj!
M: To już nic nie da.
B: W sumie, racja. Po tym praniu mózgu w seminarium i poligonach w wojsku, musisz mieć tam niezłe pogorzelisko.
M: Właśnie tak!
B: Po chuj przemeblowujesz pokój?
M: Po chuj... to się w wodzie stoi!
B: Po co robisz przemeblowanie?
M: Bo mogę.
B: Beznadziejny powód.
M: Znudziło mnie tamto ustawienie.
B: Tak tej! I teraz ja mam spać pod oknem i marznąć, bo Tobie się tak zachciało, tak?
M: Dokładnie tak!!!
B: Ha! Ale rozdzieliłeś teraz swoje figurki. I co teraz?
M: Spokojna Twoja rozczochrana :D Już mam misterny plan uszykowany.
B: Zaczynam się bać.
M: Bój się, bój!
Brajan wyszedł.
Szuru, szuru, szuru.
Wchodzi Brian
Brian: Co ty k***a robisz?!
Maxwell: Przemeblowanie.
B: We łbie se przemebluj!
M: To już nic nie da.
B: W sumie, racja. Po tym praniu mózgu w seminarium i poligonach w wojsku, musisz mieć tam niezłe pogorzelisko.
M: Właśnie tak!
B: Po chuj przemeblowujesz pokój?
M: Po chuj... to się w wodzie stoi!
B:
M: Bo mogę.
B: Beznadziejny powód.
M: Znudziło mnie tamto ustawienie.
B: Tak tej! I teraz ja mam spać pod oknem i marznąć, bo Tobie się tak zachciało, tak?
M: Dokładnie tak!!!
B: Ha! Ale rozdzieliłeś teraz swoje figurki. I co teraz?
M: Spokojna Twoja rozczochrana :D Już mam misterny plan uszykowany.
B: Zaczynam się bać.
M: Bój się, bój!
Brajan wyszedł.
Szuru, szuru, szuru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz