środa, 6 października 2010

King of Ice

To, że Fellow upadło bardzo nisko, wiedziałem od dawna, ale to...

Co jakiś czas mam tak, że wchodzę na Fellow i Romka, przeglądam kto jest aktualnie dostępny i zostaję zalogowany przez dłuższą chwilę.

Dziś napisał do mnie pewien chłopak. Pogadałem z nim chwilę i zaproponował spacer po Cytadeli. Już od dawna się wybierałem na spacer tam, i jakoś się nie składało. Poza tym minęły wieki odkąd ostatni raz umówiłem się z kimś spontanicznie. Zgodziłem się. Pojechałem.

Wyglądał nie najgorzej. Gdy się uśmiechnął był nawet pociągający. Ale...

Jeszcze nigdy nie spotkałem tak zimnego człowieka!!!

Brian: Jak zwłoki??? :P
Max: Zwłoki to przy nim rozgrzane do białości węgielki!

Mówił, że jest asertywny. On miał absolutnie gdzieś co ludzie o nim myślą. Nie dbał o innych. Nie miał i nie chciał mieć żadnych znajomych.

Brian: Król Lodu???
Max: Raczej Królowa. I nie! Królowa śniegu to przy nim ciepła, kochająca matula.

Nie powiedział słowa o sobie. Kierował rozmowę na ciężkie tematy, a potem marudził, że mam zmienić temat. Lżejszy temat. Namawiał mnie, że mam zaangażować się w politykę, bo tak zachowuje się prawdziwy obywatel.

Brian: Co on? Popieprzony???
Max: Nie! Student socjologii!
Brian: To wiele wyjaśnia.

Chciał w pewnym momencie iść w ciemne zaułki. Odmówiłem. Modliłem się cały czas, by nie zebrało mu się na miętę. Jak słowo daję. On chyba czegoś ode mnie oczekiwał. Robiłem wszystko by do tego nie doszło.

Brian: Buka???
Max: O! Blisko!

Zdarzały mi się okresy, kiedy byłem wyprany z emocji. Zimny w stosunkach międzyludzkich. Sarkastyczny, nawet wredny. Ale ON...

Może nie był wredny. W rozmowie wyszło coś o rycerzach. Rzeczywiście. Był zimny i zamknięty w sobie. Okropne. No i w niczym się nie zgadzaliśmy. Mieliśmy zupełnie inne poglądy co do absolutnie wszystkiego.
Był też asekurancki, co do wszystkich tematów. Chciał wiedzieć wszystko. Wyciągał ode mnie informacje, nie dając nic w zamian.

Masakra!!!

Mówił też, że lubi się przytulać. Ciekawe tylko, kto chciałby się przytulać z lodowym posągiem.

5 komentarzy:

  1. ktoś kto chciałby do niego przymarznąć i w takowy posąg się zamienić :]
    czyli chyba nikt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej na pewno nikt :P

    Chciałem wkleić tu foto, ale blogger jest mi nieposłuszny :(

    OdpowiedzUsuń
  3. może nie studiował socjologi a scjentologie? Oni tam wierzą w dziwne cudowianki:)
    typ rzeczywiście dziwny a o spacerze szybko zapomnij!!

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie zapominam. W tym problem :/

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo, wkleiłeś Iceman'a - mam go w swoim awatarze :P

    OdpowiedzUsuń