niedziela, 12 września 2010

Cmentarz

Jutro jest 9-ta rocznica śmierci dziadka. Całą rodziną wybraliśmy się na grób. Lubię cmentarze. Ta cisza, ten spokój, ta powaga. To jest to. Nienawidzę z kolei Okolic 1go listopada!!! Przeciskać się miedzy tysiącami sztuk bydła.

Jakoś tak dziwnie nawiedziła mnie wizja, jak chcę by wyglądał mój grób. Prosty, kamienne obramowanie, porośnięty miętą i lawendą.

6 komentarzy:

  1. no bo cmentarze coś mają magicznego w sobie jak dla mnie, choć ja już wieki nie byłem na cmentarzu właściwie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też chodzę bardzo rzadko. Poprzednio 1go listopada poprzedniego roku :(

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się, że cmentarz ma swój klimat. Lubię zwłaszcza te ze starymi drzewami, starymi pomnikami pokrytymi mchem. Te nowe, z alejkami odciętymi do centymetra jakoś mnie denerwują.

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  4. A cmentarz nocą jak reflektujecie????

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zawsze miałem lekkiego stracha łażąc po cmentarzu nocą ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. cmentarz nocą fantastyczny, także 1go listopada, kiedy już ludzi mniej, tak bliżej północy, klimat niesamowity. W zwykły dzień także choćby po 22 na cmentarzu jest ciekawie. Swego czasu wracałem z jakiejś imprezy właśnie przez cmentarz za murem zaś przechodzili policjanci, nie żebym ich straszył, ale wyszło też ciekawie

    OdpowiedzUsuń