środa, 1 września 2010

Siłka + Basen = Boje się jutra :P

Z młodym pojechaliśmy na siłkę. Pokazał mi jak się korzysta ze wszystkich urządzeń i na jakie mięśnie działają. Wiem już z jakich atlasów będę najczęściej korzystał. Będę też się zajeżdżał na Step-cośtam
(pseudorowerku: nie wiem jak się nazywa). A w szatni faceci paradującu na waleta. Czułem się troszeńkę nieswojo. Tym bardziej, że same brzydale.

Po siłce, zgłodniali skoczyliśmy do Piccobelo na makarona.

Pojechaliśmy po DJ'a i we trójkę pojechaliśmy na basen. Przepłynąłem absolutne minimum(500m) i byłem umarty. Nie dawałem rady. Nie obyło się bez 25m pod wodą, oczywiście. Potem już tylko sauna i dom.

Będę spał jak dzidziuś :D

5 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie tu teraz:) tak kolorowoooo... kolorowe sny kiedy ja.... lallala... pawie piórko w dupie:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe e tam od razu nieswojo się czuć wśród samych roznegliżowanych, no ewentualnie tylko jeśli jak to napisałeś same brzydale były

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzydsi ode mnie. Monstra jakieś :P

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmmm...w takim zazdroszczę brzydalom, że mogli popatrzeć na Ciebie:P

    OdpowiedzUsuń